W swojej debiutanckiej powieści autor stawia diagnozy dotyczące polskiej mentalności i podświadomości, rozwijając jednocześnie historię Michała Olendra, krakowskiego artysty malarza, który wikła się w romans z dużo młodszą dziewczyną z prowincji. Pipcia, bo takie imię otrzymuje dziewczyna w akademiku ASP, roztacza nieodparty czar seksualny, który wpycha Olendra w głębokie rozterki i powoduje niepewność.