Dlaczego katolicy wierzą, że Żydzi porywają dzieci?

W 2005 roku Tokarska Bakir i jej zespół odkryli, że we wsiach pod Sandomierzem ludzie nadal wierzą, że Żydzi porywali chrześcijańskie dzieci, by utoczyć z nich krew do wypieku macy, oraz że porywali “świętą Hostyję”, by kłuć ją sztyletami. Tokarska Bakir nazwała to odkrycie skamieliną fabularną ze średniowiecza.

Podczas soboru laterańskiego w 1215 roku eucharystia została wprowadzona do centrum misterium religijnego, a Hostia została uznana za r z e c z y w i s t e ciało Jezusa, wino zaś za p r a w d z i w ą krew. Minęło osiemset lat, a my przyzwyczailiśmy się już do tych stwierdzeń. Nie bulwersują nas. Ale – jak pokazują etnografowie – początek tego przesądu był inny. Wiernych postawiono przed faktem skrajnie niepokojącym: mieli teraz spożywać prawdziwe ciało Boga i pić jego prawdziwą krew. Mocą swojego autorytetu Kościół powiedział wiernym, że oto teraz będą oddawali się kanibalizmowi, choćby im się wydawało, że substancje, które połykają, smakują jak chleb i wino.

Jak reagują ludowe masy, które nie potrafią ani czytać ani pisać? Bertold z Regensburga, w swoim kazaniu pytał wiernych: „Kto chciałby jeść surowe ciało i pić czerwoną krew? Kto chciałby ukąsić małe dziecko, odgryźć jego główkę, rączki bądź stópkę?” No kto? Nikt! 

Kanibalizm zawsze wiązał się z najostrzejszym zakazem i wywoływał trwogę. Co jednak, gdy znajdzie się w centrum religijnego rytuału? Mediewistka Miri Rubin pisze, że wtedy trzeba się liczyć z silnym impulsem projekcyjnym – z ustanowieniem kozłów ofiarnych, na których przeniesie się napięcia”. I tu pojawiają się Żydzi. “Od początku XIV wieku Żydów oskarżano o torturowanie ciała Chrystusa i zabijano całymi tysiącami” – pisze Gavin I. Langmuir, kanadyjski mediewista i badacz antysemityzmu. W Polsce ostatni taki pogrom odbył się w Kielcach w 1946 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *